Pan szuka pani Lublin

Opis oferty

Cześć
Kamil, jestem z Lublina. Mam 33 lata, pracuję.
Chciałbym mieć rodzinę (żonę, dzieci), dom (to nie tylko te 4 ściany). Wiem, niby to coś prostego, oczywistego ale jak ważnego w relacji z 2 osobą.
Pisząc taki opis mam na myśli rodzinę a nie życie na kocia łapę... Jest wiele innych rzeczy: akceptacja siebie nawzajem, kłótnia ale i wspólne plany - może nie takie same ale podobne.
Zacznijmy od koleżeństwa, przyjaźni by móc stworzyć wspólnie poważniejsza relację. Od znajomości dzięki której dowiemy się o sobie niż tylko o pracy czy znajomych...
By móc założyć rodzinę trzeba czasu, wiedzieć czy to ta konkretna osoba jest odpowiednia. Nie śpieszy mi się do tego, nie jestem desperatem.
Nie wykluczam spotkania z Tobą, dziewczyno czytająca ogłoszenie. Nie przepadam za "pierwszym i ostatnim" spotkaniem. By kogoś poznać i nawiązać bliższą relacje, uważam że należy spotykać się na tyle często i długo by wspólnie zdecydować co dalej.
Nie oszukuję 2 osoby, wolę powiedzieć prawdę (nawet tę najgorszą) niż żyć w kłamstwie i tajemnicach. Wiem że to może to być trudne, aby nikogo nie zranić. Jesteśmy ludźmi i tylko ludźmi.
Więcej o sobie powiem że lubię gotować. Facet w kuchni = wspólny obiad. I całkiem nie źle mi to wychodzi.
Dobrze jest dzielić się obowiązkami np opłacenie rachunków czy zakupy. Dzięki temu jesteśmy dorośli, dojrzali by móc żyć we dwoje.
Chciałbym by była żoną i matką przyszłych dzieci a za razem dobrą przyjaciółką z którą można nie tylko pośmiać się ale i pokłócić się o głupoty.
Dobrze jest zwracać uwagę sobie nawzajem, to znak że trzeba pracować nad sobą i pielęgnować relacje jak i zainteresowanie się 2 osobą.
Miłość to nie tyko czułe słówka - to życie we dwoje by iść w tym samym kierunku naprzeciw trudnościom.
Bycie z kimś w związku liczy się z tym by rozwijać tą znajomość. A nie stać w miejscu...
Nie pogniewam się że to Ty pomalujesz pokój w swój ulubiony kolor czy będziesz miała smykałkę w naprawieniu samochodu. Co nie znaczy że będę ciągle leżał na kanapie z piwem...
Dobrze jest zestarzeć się przy tej jednej kobiecie niż mieć zapchaną książkę telefoniczną nieznanymi osobami. Nawet gdybyś miała zmarszczki i siwe włosy pozostałabyś tą samą kobietą co na początku znajomości.
Jeśli spodobał Ci się choć trochę to co napisałem (być może nie wszystkim) - napisz. Myślę że nie będziesz żałować.
Pozdrawiam, Kamil