Pan szuka pana Lublin

Opis oferty

Jeśli jesteś księdzem i czujesz, że nie wszystko da się zagłuszyć pacierzem – dobrze trafiłeś.
Nie mam złudzeń – wiem, jak to działa.
Ciało swoje wie. A pragnienia nie znikają od święconej wody.

Szukam mężczyzny, który potrzebuje nie tylko rozgrzeszenia, ale też dotyku. Bliskości.

Mam 34 lata i noszę w sobie zrozumienie. Dla pragnień, dla niepokoju, dla słabości.
Szukam księdza – mężczyzny, który żyje wśród ludzi, ale czuje się samotny.

Nie szukam zbawienia – raczej wspólnych chwil, które mogą być ciepłe, intensywne, może trochę zakazane.

Jeśli potrafisz oderwać się od ambony i masz w sobie coś więcej niż służbę – daj znać.
Może obaj potrzebujemy tego samego.

Możemy napić się wina. Porozmawiać. Albo tylko milczeć.
A potem... Zobaczymy, czy Bóg się uśmiechnie