Pan szuka pana Lublin

Opis oferty

,,Pełno nas, a jakoby nikogo nie było(...)\'\'
Może i nie jest to najlepszy cytat, zaczynając pisanie ogłoszenia o tym, że chce się kogoś poznać, ale o to chyba właśnie chodzi, żeby znaleźć kogoś wśród całej rzeszy ludzi, żeby mieć kogoś "swojego", przynajmniej ja mam takie wyobrażenia.
Mam 31 lat, jestem dosyć przeciętnym, grubszym (107 kg, wzrost metr osiemdziesiąt siedem), singlem, bez doświadczenia być w realnym związku. Odczuwam pociąg fizyczny i emocjonalny tylko i wyłącznie względem osobników płci męskiej - stąd moje jakiekolwiek doświadczenia na temat relacji fizyczno-romantycznych są związane wyłącznie z facetami.
Jestem nudnawym typem, nie udającego się w dalsze podróże - nawet w granicach RP). Lubię tą moją nudę. Jednak perspektywa spaceru i wspólnej kawy to coś na co mogą mi się zaświecić oczy.
Jestem romantykiem jednak spacer dwóch facetów trzymających się za ręce w miejscu publicznym to coś co wykracza poza moje ramy, podobnie jak publiczne mówienie o swojej orientacji.
Siłownia i ogólnie sport to terminy, które są mi kompletnie obce, jak i chęć zmiany powyższego.
Chcę poznać faceta pełnego ciepła i zrozumienia. W swerze moich marzeń do trwałego związku.
Nie obejrzę z Tobą meczu i nie pogadamy o bulgulatorach czy ropopowrotnikach, ale mogę z Tobą obejrzeć film przytulony do Ciebie pod wspólnym kocem.
Nie nie jest samodzielny pod względem mieszkania, poruszam się wyłącznie transportem zbiorowym mniej lub bardziej publicznym.

Nie interesuje mnie szczegółowe pisanie wymiana zdjęć w celu poznawania się.

Jeśli dojdziesz do wniosku, że chcesz mnie poznać napisz proszę. Krótka wymiana wiadomości i w najkrótszym możliwym czasie spotkania na mieście - spacer, żeby zobaczyć czy fizycznie sobie odpowiadamy i w jakikolwiek sposób chcemy się poznać.
Nie oszukujmy się wygląd jest cholernie ważny.
Proszę by nie pisały do mnie osoby osoby palące, chemicy, fani okazjonalnie stosowanych używek, duchownia, żonaci. Facetom spoza przedziału wiekowego 32-42 dziękuję. Szanujemy własny czas.