Psy do adopcji Lublin

Opis oferty

" schronisko pomaga w transporcie do domu "

GLUŚ (schronisko Cyganowo w Sejnach, woj. podlaskie) - kolejny pies z jakąś bardzo smutną historią, której zapewne nie poznamy. Trafił do schroniska bardzo przerażony. Jeszcze bardziej wychudzony: kości obleczone skórą. Co gorsze, nie chciał jeść - i taki stan trwał przez tydzień. Potem zaczął załatwiać się... folią i plastikiem, które jakimś cudem wydalił z siebie. Dlaczego, skąd, co się za tym wszystkim kryło? Być może błąkał się i był tak wygłodzony, że rzucał się na wszystko, co znalazł i w czym były resztki jedzenia? Nie chcemy myśleć, że był tak świadomie karmiony, choć nie od dziś wiemy, że ludzka pomysłowość i okrucieństwo idą w parze. Na szczęście Gluś przeżył. I potem zaczął już normalnie jeść. A jeszcze później - jego ogromne przerażenie zniknęło, jakby w końcu (tu, w schronisku) poczuł się bezpieczny i zrozumiał, że nie musi bać się ludzi. I wtedy okazało się, Gluś ludzi kocha. Szczerze, spontanicznie, ufnie. Lgnie do człowieka, wpatrzony, deklarujący od razu swoją psią wierność. Jakby chciał zapewnić, że puścił w niepamięć całe zło, które mu się przydarzyło. I z tą ogromną potrzebą bycia czyimś psem, w końcu, po tylu latach niedobrego życia. Gluś ma ok. 9 lat. W schronisku przebywa od grudnia 2022r. Przebywa w schronisku Cyganowo w Sejnach (woj. podlaskie)